Zainwestuj w błoto !!!

W dniu 10 lipca 2001 r. do Biura Organizacyjnego
Międzynarodowego Forum Przedsiębiorców, Rzemieślników i Kupców
wpłynął list mieszkańca Trzcińska - Zdrój.
Za zgodą autora listu publikujemy jego treść:

Jestem mieszkańcem Trzcińska - Zdrój, ale mije życie potoczyło się tak, iż swojej szansy musiałem szukać nie tutaj, lecz poza murami. Jednak często odwiedzam swojemiasto, pięć, sześć razy w miesiącu. Moje życie i moje drogi, moje korzenie na zawsze związane są z nim. Obecnie mam możliwość widzieć inne miasta, inne miejsca i ich mieszkańców. Mogę porównywać i wyciągać wnioski. Spostrzegłem, iż mieszkańcom Trzcińska żyje się coraz gorzej, coraz mniej perspektyw dla dorosłych i młodzieży.

Zastanawiałem się, czy istnieje rozwiązanie na skalę przemian i lepszego jutra. Długo takiego rozwiązania nie widziałem, do czasu, gdy nie zrozumiałem praw rynku, który dzisiaj rządzi światem. Demokracja, czyli pazerny kapitalizm, w którym musimy żyć - każe wszystko traktować jako towar. Dopóki mamy coś co można sprzedać liczymy się, bo mamy pieniądz na zakupienie swojego życia. Tu mam na myśli zdrowie, wiedzę, stanowisko pracy, inne dobra cywilizacji.

A czy moje miasto ma coś na sprzedaż ? Tak.

Może sprzedać siebie, swoje zabytki, czyste powietrze, lasy i jeziora, które je otaczają, a może także złoża borowiny, o ile jeszcze takie istnieją. Przecież ponad sto lat temu mieszkańcy Trzcińska zainwestowali w błoto. Kuracjusze zapełniali istniejące sanatorium i prywatne domy. Miasto bogaciło się, a ludzie mieli pracę i o to chodziło. Dlaczego nie spróbować jeszcze raz. Wszyscy chcemy żyć lepiej, ale nikt nam tego nie da. Musimy mieć marzenia i musimy je realizować.

Moje marzenia wyglądają tak: po drugiej stronie jeziora funkcjonuje nowoczesne CENTRUM REKREACYJNO-SANATORYJNE. Pod jednym dachem mieści się mały basen i kręgielnia, w tej samej zabudowie działa hotel, którego personel potrafi obsłużyć zagranicznych gości odwiedzających kuracjuszy. Chorzy i zdrowi, młodzi i starzy przebywają razem. Walory historyczne, przyrodnicze, krajobrazowe dają gościom i kuracjuszom możliwość miłego spędzenia czasu po zabiegach i wizytach lekarskich. Do dyspozycji mają sprzęt wodny, turystyczny, szlaki wycieczkowe piesze, spływy i długie wycieczki autokarowe. Zmęczeni mogą udać się na drugą stronę jeziora i miasta, gdzie kwitnie sieć usług i handlu. Do zaglądania zachęcają witryny sklepów z najatrakcyjniejszymi towarami polskich rzemieślników i artystów, kuszą smakowite zapachy z różnych stron punktów gastronomicznych serwujące dania kuchni polskiej i nie tylko. Amatorzy sportów, wekowania i leśnego zbieractwa znajdują tu też coś dla siebie. Miasto i centrum zaopatrywane są a zdrową żywność produkowaną przez okolicznych rolników, część mieszkańców Trzcińska znajduje pracę w niewielkiej kopalni borowiny, suszarni, itp. Młodzież chce żyć w tak pięknym i dostatnim miejscu. Wykształcona wraca, aby tu prowadzić własne interesy.

Nasuwa się pytanie, czy jest szansa na zrealizowanie moich marzeń.

Ja wiem, że tak. Sam rozpocząłem ich realizację. Byłem na Międzynarodowym Forum Przedsiębiorców, Rzemieślników i Kupców - OFM'2001. Była to możliwość nawiązania ciekawych kontaktów z terenu całego kraju i Polonii świata. Znalazłem ludzi, którzy zainteresowali się historią miasta, jego dzisiejszymi walorami, a i perspektywami i możliwościami inwestowania. Niestety nie dysponowałem materiałami, ani możliwościami, które mógł wykorzystać pan Burmistrz. Otrzymał on zaproszenie na FORUM, lecz niestety z niego nie skorzystał.

Mieszkańcy Trzcińska, którzy mają podobne marzenia powinni rozpocząć ich realizację poprzez osobiste zaangażowanie, szukanie alternatywnych rozwiązań. Trzcińsko musi mieć swoją szansę w pracy nas wszystkich, naszych kontaktach na świecie. Ja poprzez bycie na FORUM i nawiązane kontakty rozpocząłem działanie. Powstały strony internetowe, na których zawarte są wiadomości o Trzcińsku Zdroju.

Polonusi na całym świecie zobaczą kawałek swojej Ojczyzny, ale taki kawałek, o którym marzą, który przywróci im zdrowie i wiarę w swój kraj. Strony internetowe o adresie:

www.forum@ofm.org.pl dotyczą Trzcińska, historii borowiny i sanatorium. Zostały stworzone poprzez moje osobiste zaangażowanie i chęć realizacji swoich marzeń, mimo moich skromnych możliwości. Pozdrowienia dla wszystkich mających podobne marzenia.

Proszę o udostępnienie prywatnych widokówek, zdjęć i innych materiałów o treści mogącej pomóc w/w działaniach.

Imię i nazwisko adresata listu
znajduje się w Komitecie Organizacyjnym
Międzynarodowego Forum Przedsiębiorców,
Rzemieślników i Kupców.

W reakcji na list zamieszczamy materiał dotyczący Trzcińska Zdrój.
Jest do zrobienia interes - miejsca pracy oraz ratowanie zdrowia
to dobry duet.


Projektowanie i opracowywanie stron WWW: Jacek Wesołowski ,
Ostatnia modyfikcja dokumentu: