Alternatywny
Narodowy Program Społeczno-Gospodarczy dla Polski
(Ekonomia Fizyczna)

      Obecną sytuację międzynarodową opisać można jako decydującą walkę o suwerenność państwową poszczególnych narodów świata w tym również Polski, zagrożonych polityką powrotu do nowej formuły feudalizmu, narzucanej przez oligarchiczne organizacje i struktury ponadnarodowe.

      Chociaż siły walczące w poszczególnych krajach o zachowanie niezawisłości narodowej, wydają się dziś znikome w porównaniu z wpływami Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), Unii Europejskiej czy Światowej Organizacji Handlu, to jednak musimy być przygotowani na zbliżającą się dezintegrację - obecnego globalnego systemu finansowego, aby nie dopuścić do chaosu i móc w szybkim tempie zmobilizować odpowiednie środki do odbudowy gospodarki. Rozkład systemu MFW jest nieunikniony, gdyż opiera się na spekulacji i przypomina światowe kasyno, a nie tradycyjny kapitalizm przemysłowy - nakierowany na rzetelną obsługę realnych procesów gospodarczych.

      Nieuchronne załamanie się obecnego - czysto spekulacyjnego systemu finansowego - spowoduje to, że czołowe elity finansowe - podejmą wysiłki, by narzucić poszczególnym krajom nowy model dominacji struktur oligarchicznych.

      Jedyną instytucją zdolną pokonać te elity jest państwo - naród, oparte na zasadach republikanizmu w tradycji Benjamina Franklina, Tadeusza Kościuszki i in. Zadaniem politycznym zasadniczej wagi jest rekonstrukcja światowego systemu finansowego i oparcie polityki pieniężno - kredytowej oraz rynków kapitałowych o odnowiony model międzynarodowego porozumienia np. pod nazwą "Bretton Woods II", nawiązujący do funkcji stałej wartości pieniądza, nakierowanego na obsługę inwestycji infrastrukturalnych.

      W ramach ww. systemu wyeliminowana zostanie tzw. wewnętrzna sprzeczność (contradictio in adjectio) obecnego systemu - czysto spekulacyjnego, objawiająca się w traktowaniu pieniądza tak, jak innych dóbr i towarów, a tzw. "zakładów" odnoszących się do hipotetycznej - przyszłej wartości kursów walut oraz towarów i usług (derywatywy - instrumenty pochodne) jako głównego mechanizmu generowania zysków.

      Należy podkreślić, że budowanie suwerennego państwa wymaga ukształtowania - instytucji narodowych, gwarantujących wzrost gospodarczy, a w tym zakresie instytucji banku narodowego oraz spolegliwego i otwartego na potrzeby społeczne systemu powszechnej oświaty. Wynika to stąd, że państwo narodowe to nie tylko grupa ludzi o wspólnej tradycji i wspólnym języku. Jest to przede wszystkim społeczność, która wyznacza sobie za główny cel wspólną kontynuację procesu przekształcania świata - poprzez rozwój nauki, a także zwiększenie panowania człowieka nad naturą dzięki nowym technologiom. Celem tego procesu jest polepszenie poziomu życia nie tylko w danym kraju, lecz również na całym świecie. Tak więc suwerenność narodowa zaczyna się na polu ekonomii, co nie zawsze było w Polsce rozumiane. W 1989 r. zaadaptowano w Polsce liberalną gospodarkę wolnorynkową, znaną jako terapia szokowa MFW, która w okresie ostatnich 10 lat, doprowadziła do pełnej dekompozycji polskiej gospodarki, w następstwie ograniczenia wpływu obywateli naszego kraju na zachodzące w nim procesy transformacji społeczno - ustrojowej.

      Po zapoznaniu się z materiałami programowymi i informacyjnymi oraz opinią i stanowiskiem Polskiego Lobby Przemysłowego im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w sprawie:

      Zgadzam się z uwagami i propozycjami do projektów ustaw; są one w ocenie Polskiego Lobby Przemysłowego i związków zawodowych różnych nurtównacechowane wielkim niepokojem o przyszłość wielu branż i konsekwencjami, jakie z tego mogą wyniknąć dla polskiego społeczeństwa oraz suwerenności Polski. Przytoczę jedno ze stanowisk Polskiego Lobby Przemysłowego: (...) "Uważamy, że trudna sytuacja w przemyśle i rolnictwie Polskim jest wynikiem pasywnej, niezgodnej z Polską racją stanu polityki gospodarczej; dotyczy to również przedstawionych dalej zagrożeń w przemyśle i PKP. Polityka ta sprowadza się do likwidacji i wyprzedaży przedsiębiorstw, nadmiernego preferowania inwestorów zagranicznych oraz restrykcyjnej polityki finansowo - podatkowej". (...) Z kolei prof. Przemysław Wójcik (ekspert PLP) w artykule pt. "U progu katastrofy" w oparciu o badania struktury demograficznej ludności Polski formułuje prognozy z których wynika że (...) przy dalszym kontynuowaniu dotychczasowej polityki gospodarczej przez elity władzy za 30 lat na jedną osobę czynną zawodowo przypadać będą dwie dorosłe osoby zawodowo bierne, co stanowić będzie kuriozum w skali Europy i upodobni Polskę do najbiedniejszych krajów Czwartego Świata". (...)

      Punktem wyjścia do opracowania zadań społeczno - gospodarczych dla władzy o rozwiniętym poczuciu odpowiedzialności za naród i państwo są opracowane w 1990 roku przez zespół znakomitych naukowców pod kierunkiem uczonego o wielkiej wyobraźni i społecznej wrażliwości, prof. J.Z. Holzera; prognozy struktury demograficznej ludności Polski obejmujące lata 1990-2030. Prognoza przedstawia problemy społeczne, z jakimi w kolejnych latach będzie się borykało społeczeństwo i władze.

      Z opracowanej prognozy wynika olbrzymi i nieprzerwany przyrost ludności w wieku produkcyjnym.

      Najpierw ujawni się w szkolnictwie średnim i wyższym, a po ukończeniu edukacji - na rynku pracy. W każdym pięcioleciu aż do 2030 r. 2.5-3 mln młodych ludzi rozpocznie poszukiwanie pracy, co daje 17.5-21 mln osób w ciągu najbliższych 30 lat. Wejście starszych roczników w okres emerytalny nie spowoduje zwolnienia odpowiedniej liczby miejsc pracy, bowiem przy kontynuacji dotychczasowej polityki gospodarczej - dla co najmniej połowy młodej generacji nie będzie miejsc pracy.

      Ponadto - do 2030 r. Nastąpi najwyższy w historii Polski przyrost ludności w wieku poprodukcyjnym. W wiek emerytalny wkroczą najliczniejsze roczniki, największy wyż demograficzny z lat 50. O ile w 1985 r. Było w Polsce 5.3 mln emerytów, to w 2015 r. Będzie ich 8-10 mln. Ludzie ci nie mogą zostać bez środków do życia.

      W obliczu takich prognoz istnieje pilna potrzeba rozwoju infrastrukturyoraz dóbr kapitałowych opartych na najnowszych technologiach oraz ich transferze wzdłuż korytarzy rozwojowych.

      Przedstawię na dzisiejszym Kongresie projekt i rozważania w zakresie najważniejszych elementów narodowego alternatywnego programu dla Polski.

      Aby jego realizacja była możliwa, jak również aby postawić tamę dalszej destrukcji wartości narodowych i majątku narodowego; opracuję założenia do realizacji rządów prezydenckich w Polsce, oraz poddam ten projekt publicznej debacie; nastąpi to w najbliższych dwóch latach jeżeli dane mi będzie objąć nawyższy urząd w państwie - Urząd Prezydenta RP.

1. Kredyt jako instrument gwarantujący narodową suwerenność

      Suwerenność narodu oparta jest m.in. na prawie rządu do emisji kredytu przeznaczonego na produktywne inwestycje. Dlatego szczególnie ważne jest ustanowienie banku narodowego funkcjonującego zgodnie z zasadami opracowanymi już w XVIII w. przez Aleksandra Hamiltona, pierwszego sekretarza skarbu USA. Bank ten kontrolowany byłby przez państwo, a jego głównym zadaniem powinno być generowanie i dystrybucja (również za sprawą prywatnych banków, które mogą naliczać niewielką premię na kredyty) długoterminowego kredytu w formie bonów lub weksli (na 10-40 lat) o stopie oprocentowania nie przekraczającej 3%. Kredyt ten służyłby budowie opartej na nowoczesnych technologiach infrastruktury oraz rozwojowi przemysłu, wykorzystującego nowe odkrycia naukowe i technologiczne, mające strategiczne znaczenie dla całego kraju. Tak długo jak wzrost produktu fizycznego jest większy od kapitalizacji długu, nie istnieje niebezpieczeństwo inflacji czy problemu ze spłatą kredytów. Jedynym ograniczeniem dla linii kredytowych jest dostępna siła robocza i materiały budowlane.

      Choć kredyt emitowany przez bank narodowy tworzony jest poza budżetami państwowym i lokalnymi, ma jednak na nie pozytywny wpływ, gdyż rozbudowuje istniejące podmioty gospodarcze i tworzy nowe, a tym samym zwiększa podatki napływające na rzecz budżetu centralnego i lokalnego. Nowe przedsięwzięcia redukują również wydatki z budżetu na cele socjalne, np. zasiłki dla bezrobotnych, gdyż tworzą nowe miejsca pracy. Poza tym, taka polityka kredytowa uniezależniłaby Polskę w dużym stopniu od obcego kapitału. Kredyty od zagranicznych inwestorów mogą nadal być zaciągane, ale jedynie na produktywne przedsięwzięcia i bez uciążliwych warunków.

      Celem banku narodowego powinno być również znaczne ograniczenie spekulacji na rynkach kapitałowych poprzez ustanowienie kontroli przepływu pieniędzy oraz pomoc w nałożeniu podatków na operacje finansowe o spekulacyjnym charakterze. Należy wyjaśnić w tym miejscu, że proces tworzenia kredytu przez bank narodowy nie ma nic wspólnego z "socjalizmem". Wiele gospodarek kapitalistycznych rozwinęło się dzięki aktywnej roli państwa w dziedzinie bankowości i finansów, ponieważ prywatnym bankom trudno byłoby zebrać kapitał konieczny do zmobilizowania ogromnych środków dla realizacji odważnego lecz w pełni realnego programu gospodarczego. Poza tym, obecna filozofia banków prywatnych sprowadza się do inwestowania w spekulację w celu osiągnięcia szybkich zysków, co najczęściej kończy się ogromnymi stratami. Dlatego też instytucja banku narodowego, funkcjonującego w opisany powyżej sposób, jest niezbędnym elementem dla ustanowienia gospodarczej niezależności Polski.

      Zadłużenie i podatki W kontekście globalnej rekonstrukcji systemu finansowego, polski bank narodowy powinien podjąć problem zadłużenia, zarówno zagranicznego jak i wewnętrznego. Legalne długi powinny być redyskontowane i zamienione na nowe obligacje, wykorzystane do finansowania ożywienia gospodarczego. W celu reorganizacji zadłużenia zagranicznego lub ogłoszenia moratorium na długi, polski bank narodowy i rząd powinien nawiązać kontakty z rządami innych państw znajdujących się pod presją MFW i BŚ.

      Prezes Polskiego Banku Narodowego powinien zerwać z brytyjskim monetaryzmem i fiskalną wstrzemięźliwością, narzuconą przez MFW. Jeśli w latach 1994-95 NBP znalazł dla upadających banków komercyjnych ogółem 4 mld dolarów kredytu oprocentowanego na 1-2%, dlaczego nie może znaleźć kredytu na produktywne przedsięwzięcia ! Należy również opracować plan oddłużenia przedsiębiorstw przemysłowych, ponieważ w tej chwili ich zadłużenie przekracza dwukrotnie sumę należności i jest w znacznym stopniu efektem decyzji związanych z reformami wolnorynkowymi. Konieczne jest też obniżenie opodatkowania zysku brutto przedsiębiorstw, które w 1994 r. wynosiło 71% dla przemysłu wydobywczego i 65% w przemyśle przetwórczym (w 1989 r. wynosiło ono 35%).

2. Projekty rozbudowy infrastruktury

      Rozbudowa infrastruktury na szeroką skalę powinna być podstawowym projektem kredytowanym przez bank narodowy. Infrastruktura na terenie Polski powinna stanowić integralną część sieci infrastrukturalnej obejmującej cały kontynent euroazjatycki. Projekt rozbudowy takiej sieci tzw. euroazjatycki most lądowy, zwany też nowym szlakiem jedwabnym, został opracowany przez Instytut Schillera w 1992 r. Niektóre państwa Azji i Bliskiego Wschodu, np. Chiny, Kazachstan i Iran, prowadzą od kilku lat poważne pertraktacje w celu realizacji tego projektu. Koncepcja euroazjatyckiego mostu lądowego obejmuje budowę szybkiej kolei od Atlantyku po Pacyfik jako centralnej części kompleksowych korytarzy rozwojowych o szerokości ok. 100 km, obejmujących również autostrady, drogi wodne, produkcję i dystrybucję energii, rozbudowę przemysłu przetwórczego i konstrukcję nowych miast, szczególnie w Azji Środkowej.

      Kolej Polska ze względu na swoje położenie geograficzne znajduje się w centrum mostu lądowego, powinna więc zasygnalizować swoją gotowość do uczestnictwa w realizacji tego projektu i rozpocząć przygotowywanie planów budowy jego polskiej części. Obejmowałaby ona zintegrowaną sieć pociągów napędzanych polem magnetycznym, tzw. maglev, oraz szybką kolej dla transportu frachtu, osiągającą prędkość 250-300 km/h i zsynchronizowaną ze skomputeryzowanym systemem transferu kontenerowego. Zmodernizowane i nowe linie kolejowe powinny łączyć następujące miasta:

      Chociaż obecne zagęszczenie sieci kolejowej w Polsce jest stosunkowo wysokie i wynosi 7,8 km na 100 km 2, to jednak wiele problemów wynika stąd, że polska kolej jest przestarzała (jedynie 50% jest zelektryfikowane !). Jedynie polski odcinek trasy Berlin - Warszawa - Moskwa - Pekin jest obecnie modernizowany w celu osiągnięcia standardu 160 km/h.

      Kolei powinny towarzyszyć autostrady, jednakże istniejący obecnie plan budowy 2 600 km autostrad realizowany ma być w ciągu 15 lat. Ten czas można by było skrócić, wykorzystując zamiast kredytów z prywatnych banków zagranicznych kredyt z polskiego banku narodowego, za czym przemawia również fakt, że budowa autostrad nie wymaga specjalnych technologii, a więc również znacznego importu za dewizy. Kredytowanie z banku narodowego nie wymagałoby również wprowadzania opłat za użytkowanie autostrad, ponieważ początkowy kredyt spłacony byłby pośrednio dzięki ożywieniu przedsiębiorstw uczestniczących w realizacji projektu.

      Pamiętać również należy, że transport kolejowy jest tańszy od samochodowego, dlatego modernizacja i rozbudowa kolei powinna być zadaniem priorytetowym. (od wielu lat widać jest niekorzystny gwałtowny spadek przewozu frachtu koleją: w 80 r. wynosił on 473 mln ton, w 90 r. 278 mln, w 93 r. już tylko 212 mln ton, co wynika głównie ze stagnacji gospodarczej; zmniejsza się również długość linii kolejowych)

      Należy również udoskonalić transport publiczny w miastach poprzez rozbudowę kolei podziemnej, czyli metro, oraz systemu estakad - autostrad unoszących się ponad lokalnym ruchem ulicznym i umożliwiających szybkie połączenie międzydzielnicowe. Popierać też należy budownictwo mieszkaniowe, np. dzięki tanim kredytom, szczególnie ze względu na fakt, że proces uprzemysłowienia kraju doprowadzi do napływu ludności wiejskiej do miast.

      Ważnym zadaniem jest również lepsze udrożnienie i regulacja rzek dla transportu wodnego - chodzi głównie o Odrę i Wisłę, które należą do najbardziej zaniedbanych rzek Europy. Rozpocząć też należy konstrukcję kanałów łączących nie tylko obydwie te rzeki, ale również polską sieć rzeczną z innymi rzekami europejskimi.

      Należy więc w pełni wykorzystać i zmodernizować połączenie Odra - Warta - Noteć w kierunku Bydgoszczy i Wisły, oraz połączyć Wisłę i Odrę na południu dzięki nowemu kanałowi w okolicach Krakowa i Katowic; zmodernizować należy połączenie Narew - Biebrza - Niemen oraz połączyć Bug z Prypecią; Czesi i Słowacy zainteresowani są połączeniem Dunaju z Odrą, więc regulacja tej rzeki z pewnością byłaby argumentem przekonywującym do takiej inwestycji, która otworzyłaby polską żeglugę śródlądową na Południe.W wystąpieniu sejmowym ze stycznia 1997 r. Poseł Wojciech Błasiak (KPN-BBWR) słusznie zauważył: " ... olbrzymią szansą rozwoju jest położenie Polski jako zwornika europejskich i azjatyckich połączeń śródlądowych. Polska ma bowiem najlepsze warunki do stworzenia zwornikowych szlaków śródlądowych, określających przyszłe osie rozwojowe świata na terenie Europy i Azji. (...) To czego nie potrafią dostrzec okrągłostołowe elity polityczne lat dziewięćdziesiątych, doskonale rozumiał były wicepremier II Rzeczypospolitej Eugeniusz Kwiatkowski. Wysunął on zaraz po II wojnie światowej ideę połączenia Odry z Dunajem, z kluczową rolą portu międzynarodowego w Szczecinie. Miało to otworzyć drogę krajom Europy Środkowo-Wschodniej z Bałtyku na Morze Śródziemne oraz zainicjować procesy współpracy gospodarczej. Rozwinięciem tej idei stały się projekty współpracownika Kwiatkowskiego - Janusza Kędzierskiego, który opracował szczegółowe programy. Kluczem dla Polski jest właśnie jak najszybsze połączenie Odry z Dunajem, a tym samym połączenie Skandynawii z Kanałem Sueskim. Zainteresowanie jego projektem wyrażała kilka lat temu ONZ, wraz z gotowością finansowania. Jego realizacja kosztowałaby - wówczas ponad 0,5 mld dolarów, a prace trwałyby dwa lata; znalazłoby przy nich zatrudnienie 0,5 mln osób.

      Stworzenie na terenie Polski i Czech połączenia wodnego Odra - Dunaj, a w konsekwencji uczynienie z zespołu portowego Szczecin - Świnoujście kluczowego portu w Europie stałoby się potężnym bodźcem rozwoju całej polskiej gospodarki, a szczególnie polskich ziem zachodnich i północnych. Jest to również klucz do zapewnienia trwałej opłacalności polskiego eksportu węgla kamiennego. (...)

      Jak najszybsze rozpoczęcie budowy szlaku wodnego Dunaj - Odra to tylko najpilniejsze zadanie wielkiego i śmiałego programu rozbudowy infrastruktury kraju w postaci dróg wodnych, kolei i dróg lądowych dla wykorzystania położenia Polski jako zwornika osi rozwojowych Europy, zarówno osi Północ - Południe, jak i Zachód - Wschód. Wielkiego programu będącego zarazem potężnym katalizatorem rozwoju gospodarczego.

      Wyzwaniem historycznym i zarazem olbrzymią szansą rozwojową jest związana z osią Zachód - Wschód strategiczna współpraca gospodarcza na Wschodzie, przede wszystkim z Ukrainą. Rozbudowa infrastruktury transportowej na tym strategicznym dla nas gospodarczo i politycznie, kierunku współpracy to warunek ściślejszej współpracy gospodarczej. Polska powinna udzielić Ukrainie w ciągu najbliższych lat dużej oraz zdecydowanej pomocy i wsparcia, przede wszystkim w sferze gospodarczej. (...)

      Nasuwa się pytanie o środki i możliwości, przede wszystkim finansowe, na rozbudowę infrastruktury obu osi rozwojowych Europy i Polski. Paradoksalnie posiadamy wszystkie niezbędne zasoby, łącznie z kapitałowymi, aby to uczynić. Państwo polskie ma obecnie 18 mld dolarów rezerw dewizowych. I oto Narodowy Bank Polski jako dysponent 18 mld dolarów zakupił najprawdopodobniej za około 12 mld dolarów papiery skarbowe rządów Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Francji oprocentowanie faktycznie na 5%. Natomiast najprawdopodobniej około 4,5 mld dolarów ulokował na depozytach w bankach zachodnich na 4% rocznie. To oznacza, że polski bank centralny finansuje deficyt budżetowy USA, Niemiec i Francji. I robi to państwo, które jest uzależnione od kredytów zagranicznych i samo zabiega nawet o kilkumilionowe pożyczki z Banku Światowego na 12% (...) Polska udziela więc kilkunastomiliardowego kredytu, nisko oprocentowanego na rozwój gospodarczy krajów najbogatszych i na konsumpcję tamtejszej ludności, sama będąc takiego kredytowania nisko oprocentowanego na inwestycje - podkreślam na inwestycje, nie na konsumpcję - z własnej woli pozbawiona. (...)

      Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie - poza brakiem woli, wyobraźni i odpowiedzialności rządzących elit - by wykorzystać te miliardy dolarów rezerw państwowych w formie długoterminowych, nisko oprocentowanych kredytów nie tylko na wielkie przedsięwzięcia w zakresie rozbudowy infrastruktury, ale i na sfinansowanie szybkiej odbudowy i modernizacji polskiego przemysłu".

      Z powodu zaniedbania rzek spadł również transport śródlądowy: w 80 r. przewieziono drogą wodną 22 mln ton, w 93 r.: 8 mln ton; od wielu lat rząd posiada plan regulacji Odry, która docelowo powinna umożliwić transport 17 mln ton rocznie, co zmniejszyłoby koszty transportu np. węgla, którego cena w 40 % wynika z drogiego transportu. Obecnie transport Odrą jest o wiele niższy niż przed drugą wojną światową.

      Dodatkową korzyścią płynącą z rozbudowy euroazjatyckiego mostu lądowego będzie niewątpliwe ożywienie stosunków handlowych między Polską a krajami leżącymi wzdłuż nowego "szlaku jedwabnego" w Azji i na Bliskim Wschodzie. Polska powinna na nowo spełniać rolę dostawcy dóbr inwestycyjnych i nowych technologii w tym rejonie świata.

3. Nauka i przemysł

      Nowe korytarze infrastrukturalne stanowić będą kręgosłup, wzdłuż którego powstaną nowe ośrodki działalności gospodarczej, zaś stare zostaną rozbudowane. Podstawowym elementem w rozwoju tych ośrodków jest stosunek między nauką a przemysłem. Błąd ideologii zarówno Karola Marksa jak i Adama Smitha wynikał m.in. stąd, że obydwaj nie rozumieli istoty natury ludzkiej, to znaczy faktu, że umysł ludzki jest źródłem twórczych rewolucji w aksjomatach myślenia ludzkiego, mających wpływ na zmianę procesów gospodarczych i redefiniowanie pojęcia zasobów naturalnych. Z takiego założenia wynika konieczność ścisłej integracji procesów gospodarczych i badań naukowych. Taka współpraca prowadzi do wzrostu wydajności produkcji i tworzenia nowych miejsc pracy, np. szybki rozwój przemysłu w końcu XIX w. był rezultatem rewolucji naukowych dokonanych głównie przez naukowców współpracujących z Gaussem, Weberem, Edisonem i Siemensem. Dzięki ich odkryciom nastąpił przełom w budowie maszyn oraz zastosowanie napędu elektrycznego na szeroką skalę. Wyższy poziom intensywności przepływu energii doprowadził do stworzenia miliona nowych miejsc pracy w przemyśle.

      Ten proces odzwierciedla centralną ideę rozwiniętej przez G.W. Leibniza ekonomii fizycznej, poszerzonej w naszych czasach przez wielu postępowych i twórczych ekonomistów na świecie i w Polsce. Według tej idei wzrost natężenia przepływu energii w przeliczeniu na km 2 i na głowę mieszkańca prowadzi do wzrostu wolnej energii, która oznacza więcej czasu i siły roboczej zaangażowanej w prace naukowe, nie przynoszące bezpośrednio konkretnego zysku. Wraz ze wzrostem natężenia przepływu energii i rosnącym poziomem wolnej energii, społeczeństwo jest w stanie pokonać względne ograniczenia natury i podnieść potencjalną gęstość zaludnienia, obalając w ten sposób maltuzjańską propagandę konieczności redukcji liczby ludności Ziemi.

      Polska powinna na nowo ożywić badania naukowe i prace nad nowymi technologiami w wybranych dziedzinach, w których ma już pewne doświadczenie. Na przykład, kraj nasz posiada znaczne osiągnięcia w budowie samolotów i statków, a także w dziedzinie technologii laserowych; Polska osiągnęła również pewien postęp w badaniach nad reaktorami wysokotemperaturowymi i nad technologią gazyfikacji węgla, tzw. magnetohydrodynamiką. Polski przemysł optyczny był dostawcą przyrządów optycznych dla programów załogowych lotów kosmicznych, lubelski zespół naukowców pracował nad technologią światłowodów, rozwijano również tomografię komputerową ważną w medycynie.

      Naszym zadaniem powinno być też stworzenie kadry naukowej i wysoko wykwalifikowanej siły roboczej, mogącej przyczynić się do rozwoju następujących technologii:

      W celu zastosowania w praktyce idei nauki jako silnika ożywienia gospodarczego podjąć należy dwie pozornie sprzeczne ze sobą inicjatywy:

      Po pierwsze, państwo musi zainwestować odpowiednie kredyty w wymienione powyżej projekty rozbudowy infrastruktury, gdyż stanowić one będą rynek dla wielu nowych technologii. Po drugie, prywatni przedsiębiorcy - inżynierowie, technicy, naukowcy - powinni znaleźć sprzyjające warunki dla tworzenia małych lub średniej wielkości prywatnych produkcyjnych przedsiębiorstw (np. dzięki tanim kredytom i niskim podatkom umożliwiającym inwestycje), w których najłatwiej jest zastosować na ograniczoną skalę nowe maszyny oparte na przełomowych badaniach naukowych. Rolę taśmy transportowej dla nowych technologii - z laboratorium do dużego przemysłu - odegrał w swoim czasie niemiecki tzw. Mittelstand, czyli małe i średnie przedsiębiorstwa które dały wielu kreatywnym przedsiębiorcom wolność prowadzenia niezależnych prac inżynierskich.

      W warunkach globalizacji i wolnego rynku osiągnięcie takiej swobody działania i twórczości jest niemożliwe, choć może to brzmieć jak paradoks. Filozofia ponadnarodowych korporacji kładzie nacisk na osiągnięcie wysokich zysków w jak najkrótszym terminie, natomiast badania podstawowe i rozwój technologii wymaga długoterminowych i często kosztownych nakładów, co z punktu widzenia "globalistów" po prostu się nie opłaca. Nie rozumieją oni, że zysk w gospodarce wynika z jej transformacji na wyższy poziom wydajności i wolnej energii, dającej ludziom możliwość dalszego rozwoju nauki.

      Z tego punktu widzenia ocenić należy programy prywatyzacji ostatnich sześciu lat jako proces negatywny. W większości polegał on na zamianie polskiego przemysłu w proste montownie dóbr konsumpcyjnych. Świadczy o tym chociażby fakt, że nawet dzisiaj, ponad 40% eksploatowanych w polskiej gospodarce maszyn i urządzeń pochodzi sprzed 1970 r., a około 40% z lat siedemdziesiątych ! Ostatnie 16 lat charakteryzuje się więc prawie całkowitym zastojem. Stopień zużycia maszyn, urządzeń i narzędzi w najważniejszych działach przemysłu, np. produkcji maszyn i urządzeń, przekraczał w końcu 1993 r. 80%!

4. Polityka rolna.

      Produkcja rolna jest jednym z elementów narodowego bezpieczeństwa gospodarczego, dlatego nie może być traktowana jak "dochodowy biznes", który w przypadku braku koniunktury może po prostu upaść.

      Dlatego też władze państwowe powinny podjąć kroki gwarantujące ceny parytetowe (czyli gwarantujące pokrycie kosztów produkcji i minimalny zysk konieczny dla inwestycji) na podstawowe artykuły żywnościowe oraz cła protekcyjne, chroniące polski rynek przed dumpingiem taniej żywności. Rolnictwo, tak jak inne produktywne działy gospodarki, powinno mieć dostęp do taniego kredytu na zakup koniecznych maszyn i środków produkcji rolnej w celu podniesienia wydajności w przeliczeniu na osobę zatrudnioną w rolnictwie oraz wydajności z hektara użytków rolnych (np. do poziomu w krajach zachodnioeuropejskich; dla porównania - przeciętne plony ziemniaków, pszenicy i żyta z hektara były w Polsce w 1992 r. prawie dwukrotnie niższe niż w Niemczech. Niskie zastosowanie środków ochrony i nawozów sztucznych w Polsce nie powinno być powodem do dumy lecz raczej do niepokoju).

      Odpowiednia polityka kredytowa podniosłaby również produkcję przemysłową w gałęziach produkujących na rzecz rolnictwa, a jednocześnie umożliwiła konieczny odpływ siły roboczej z rolnictwa do przemysłu. Obecnie aż 30% polskiego społeczeństwa mieszka na wsi. Polityka modernizacji rolnictwa i ogólnego uprzemysłowienia kraju jest jedynym poprawnym podejściem do polskiej wsi, wszelka propaganda na temat rolnictwa ekologicznego lub małego lokalnego biznesu jako sposobu na likwidację ukrytego bezrobocia na wsi, oparta jest na fałszywych zasadach gospodarczych.

5. Energetyka

      W przypadku wzrostu gospodarczego w Polsce, porównywalnego z wzrostem gospodarczym w Korei Południowej w latach 70-tych i 80-tych, coroczny wrost zapotrzebowania na energię powinien wynosić 7-10%. Załóżmy, że będzie on nieco skromniejszy i wynosić będzie 5%, co w ciągu dziesięciu lat oznacza konieczność niemalże podwojenia mocy zainstalowanych w Polsce elektrowni. W 1994 r. wynosiła ona 33 tys. MW, a więc Polska powinna starać się zwiększyć moc produkcyjną zainstalowanych elektrowni co najmniej o 20-25 tys. MW w ciągu zbliżających się kilku dekad. Zacząć więc należy realizację programu budowy elektrowni jądrowych - przynajmniej 10-15, o mocy od 700 do ponad 1 tys. MW, w zależności od wybranego typu, przestudiować również należy możliwość budowy nowych hydroelektrowni. Elektrownie jądrowe powinny stopniowo zastąpić produkcję energii z węgla brunatnego, z którego obecnie otrzymuje się 43% energii w Polsce.

      Pierwsze reaktory powinny być umiejscowione na wybrzeżu, chociażby w Żarnowcu, ze względu na fakt, że produkcja energii jest szczególnie niska w północno-wschodnim rejonie Polski, a także na Śląsku, gdzie opracowywane obecnie reaktory wysokotemperaturowe (HTR) mogłyby dostarczać wysoką temperaturę konieczną do gazyfikacji węgla i uzyskiwania energii za pomocą magnetohydrodynamiki a nie prostego spalania, co korzystne będzie dla środowiska i stworzy wiele nowych miejsc pracy. Kolejne elektrownie jądrowe powinny być ulokowane w dużych aglomeracjach miejskich z rozwijającym się przemysłem. Pierwsze elektrownie jądrowe mogłyby wykorzystać najnowocześniejsze istniejące już rozwiązania, np. zaawansowane reaktory z wrzącą wodą, ABWR czy reaktory ciśnieniowe PWR stosowane powszechnie na całym świecie.

      Odpady jądrowe mogą być przerabiane np. za pomocą zeszklania, następnie przez pierwsze 30-50 lat składowane są na terenie elektrowni, a potem przenoszone na długie leżakowanie w bezpieczne rejony, np. góry granitowe czy, np. jak w Niemczech, byłe kopalnie soli.

      Rozbudowa energetyki jądrowej jest konieczna ze względu na fakt, że uran jako paliwo charakteryzuje się o wiele większym natężeniem przepływu energii niż np. węgiel, tzn. w przypadku tej samej ilości uranu i węgla, uran dostarcza o wiele więcej energii . Należy też podkreślić, że energetyka jądrowa nie powinna być traktowana jako "konkurencja" dla elektrowni węglowych, gdyż przy rozwijającej się prawidłowo gospodarce wzrost zapotrzebowania na energię zapewni utrzymanie wszystkich producentów energii.

      Polityka w zakresie energii forsować powinna również szybki wzrost udziału energii elektrycznej w procesach przemysłowych. Udział prądu w zaspokojeniu potrzeb energetycznych przemysłu wzrosnąć powinien do 60% i więcej. Zasadnicza rola w tej "drugiej elektryfikacji" przypadnie technologiom związanym z techniką plazmową i wysokoenergetycznymi promieniami koherentnymi (fale radiowe, mikrofale, lasery, promieniowanie korpuskularne), które zastosowane mogą być w przemyśle chemicznym do obróbki materiałów.

      Ważnym przedsięwzięciem jest też budowa nowoczesnych rafinerii na południu Polski, gdzie zużycie paliw wynosi ok. 60% zużycia krajowego, natomiast produkcja - 10% krajowej.

6. Oświata

      Podstawą rozwoju gospodarczego jest powrót do klasycznego systemu oświaty, tzn. systemu w którym nacisk kładzie się nie na wiedzę encyklopedyczną, lecz na pełne rozwinięcie twórczego potencjału każdego ucznia poprzez sięganie do materiałów źródłowych i śledzenie procesów umysłowych, które w przeszłości umożliwiły wielkim twórcom dokonanie odkryć w nauce i sztuce; pomóc w tym może np. rekonstruowanie przełomowych doświadczeń. Błędem byłoby kształtowanie systemu oświaty zgodnie z "wymaganiami rynku i biznesu", ponieważ w rozwijającej się szybko gospodarce młodzi ludzie opuszczający szkoły i uniwersytety podjąć będą musieli w przyszłości zadania, o których ich podręczniki nawet nie wspominały. Najważniejsze jest więc odejście od sztucznego podziału na nauki ścisłe i humanistyczne oraz zjednoczenie ich za sprawą sokratycznej metody studiowania twórczej funkcji ludzkiego umysłu. Klasyczna oświata jest środkiem umożliwiającym każdemu obywatelowi wniesienie udziału do rozwoju państwa i zagwarantowania wspólnego dobra, gdyż umożliwia dziecku osiągnięcie zadowolenia z dobrze wykonanego zadania, z twórczej pracy, z własnej aktywności w poznawaniu cech swego umysłu i otaczającego go świata.

      Dla osób, które doświadczyły poczucia radości z powodu dokonanego w ich własnym umyśle odkrycia, naturalnym pragnieniem jest dzielenie się tą radością z innymi. W kraju, gdzie coraz większa liczba osób zdolna jest do takich przeżyć, solidarność i sprawiedliwość społeczna stanie się czymś konkretnym, gdyż ludzie szanować będą się nawzajem nie tylko ze względu na to, że zostali stworzeni na podobieństwo Boga, lecz ponieważ sami są, według słów Leibniza, "małymi twórcami, kontynuującymi dzieło tworzenia Stwórcy".

7. Przyszłość kształtuje teraźniejszość

      Przeczytawszy niniejszy program, zadać można pytanie, jak w obecnej sytuacji - pod presją MFW, Banku Światowego i innych ponadnarodowych instytucji, a także grupy kompradorskiej w samej Polsce - można w ogóle dyskutować na temat szerokiego programu ożywienia gospodarki. W tak trudnych warunkach jedynym rozwiązaniem jest zastosowanie militarnej taktyki "wygrywania wojny" poprzez uderzenie wroga w jego słabe skrzydło. Taką taktykę wypróbował w przeszłości francuski patriota Lazare Carnot w obronie swego kraju, a także Tadeusz Kościuszko - absolwent Ecole Polytechnique - w czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych.

      Jakie jest słabe skrzydło przeciwników Polski, którzy propagują radykalny monetaryzm i wolny rynek? Niewątpliwie takie podejrzane instytucje jak Fundacja Batorego (czyli George'a Sorosa), Grupa Windsor i inni radykałowie dzikiego kapitalizmu.

      "Czwarty rozbiór Polski" - tym razem gospodarczy, uzyskany za sprawą propagowanej przez te organizacje prywatyzacji - stanowi najbardziej przekonywujący argument przeciwko reformom wolnorynkowym i powinien być wykorzystany do mobilizacji siły, która nie tylko pokona przeciwnika, lecz będzie też miała jasną wizję tego, co należy zrobić po zwycięstwie, gdyż to właśnie nasze plany na przyszłość powinny kształtować teraźniejszość.

Zbigniew Wesołowski


Projekt i opracowanie: Jacek Wesołowski ,
Ostatnia modyfikcja: